Tokomi22

www.animenewsnetwork.com/news/…

I've decided to change! It looks like I've abandoned my profile for too long. I won't delete old arts but I'll move it to scraps ^^


PS: If you want these plz account icons, I gathered them here: tokomi22.deviantart.com/journa…

I decided to "hide" all these plz accounts from my profile ^^



















+ =






















XD XD













































YAOI


:iconclothesline04::iconclothesline05::iconclothesline06::iconclothesline07::iconclothesline08:
:icontransparentplz::iconclothesline09::iconclothesline10::iconclothesline11::iconclothesline12::iconemptyspaceplz::icontransparentplz:

:iconfagged::iconfagged::iconfagged::iconfagged::iconfagged::iconfagged:

:iconlaceydivider1plz::iconlaceydivider2plz::iconlaceydivider1plz::iconlaceydivider2plz::iconlaceydivider1plz:

:iconmusic1-plz::iconmusic2-plz::iconmusic1-plz::iconmusic1-plz::iconmusic2-plz::iconmusic1-plz:
:iconrainbowplz::iconrainbowplz::iconrainbowplz::iconrainbowplz:

:iconrioyukiix::icongrelly::icongrelly::icongrelly::iconvanitytheechidna:

:iconstardivider1plz::iconstardivider2plz::iconstardivider3plz:

:iconsp-divider1::iconsp-divider2::iconsp-divider2::iconsp-divider3:

:iconborders2plz::iconborders1plz::iconborders1plz::iconborders1plz::iconborders3plz:

:iconratdividerplz1::iconratdividerplz2::iconratdividerplz3::iconratdividerplz4::iconratdividerplz5:

:iconpandadivider1plz::iconpandadivider2plz::iconpandadivider3plz:

:icondire-museraplz::iconlongdire2plz::iconlongdire3plz::iconlongdire2plz::iconlongdire4plz::iconlongdire5plz:

:iconcutedivider1::iconcutedivider4::iconcutedivider2::iconcutedivider4::iconcutedivider3:
:iconfoxdivider1::iconfoxdivider2::iconfoxdivider2::iconfoxdivider2::iconfoxdivider3:
:iconbummy1::iconbummy2::iconbummy3::iconbummy1::iconbummy2::iconbummy3:

:iconotlplz:

:iconloveredplz::iconkittydividerplz::iconkittydivider2plz::iconkittydivider3plz::iconkittydivider4plz::iconkittydividerredplz:
:iconloveorangeplz::iconkittydividerplz::iconkittydivider2plz::iconkittydivider3plz::iconkittydivider4plz::iconkittydividerorange:
:iconloveyellowplz::iconkittydividerplz::iconkittydivider2plz::iconkittydivider3plz::iconkittydivider4plz::iconkittydivideryellow:
:iconlovegreenplz::iconkittydividerplz::iconkittydivider2plz::iconkittydivider3plz::iconkittydivider4plz::iconkittydividergreenplz:
:iconloveblueplz::iconkittydividerplz::iconkittydivider2plz::iconkittydivider3plz::iconkittydivider4plz::iconkittydividerblueplz:
:iconlovepinkplz::iconkittydividerplz::iconkittydivider2plz::iconkittydivider3plz::iconkittydivider4plz::iconkittydivider5plz:
:iconloveblackplz::iconkittydividerplz::iconkittydivider2plz::iconkittydivider3plz::iconkittydivider4plz::iconkittydividerspooky:
:iconlovewhiteplz::iconkittydividerplz::iconkittydivider2plz::iconkittydivider3plz::iconkittydivider4plz::iconkittydividerwhiteplz:
:iconlovetigerplz::iconkittydividerplz::iconkittydivider2plz::iconkittydivider3plz::iconkittydivider4plz::iconkittydividerrbowplz:
:iconlovegrayplz::iconkittydividerplz::iconkittydivider2plz::iconkittydivider3plz::iconkittydivider4plz::iconrainbowkittyplz1:

:iconbluerose1plz::iconbluerose2plz::iconbluerose3plz::iconrose1plz::iconbluerose4plz::iconbluerose5plz::iconbluerose6plz:
:iconnavyrose1plz::iconnavyrose2plz::iconnavyrose3plz::iconrose1plz::iconnavyrose4plz::iconnavyrose5plz::iconnavyrose6plz:
:iconvioletrose1plz::iconvioletrose2plz::iconvioletrose3plz::iconrose1plz::iconvioletrose4plz::iconvioletrose5plz::iconvioletrose6plz:
:iconpurplerose1plz::iconpurplerose2plz::iconpurplerose3plz::iconrose1plz::iconpurplerose4plz::iconpurplerose5plz::iconpurplerose6plz:
:iconpinkrose1plz::iconpinkrose2plz::iconpinkrose3plz::iconrose1plz::iconpinkrose4plz::iconpinkrose5plz::iconpinkrose6plz:
:iconrose5plz::iconrose6plz::iconrose7plz::iconrose1plz::iconrose-2plz::iconrose3plz::iconrose4plz:
:iconbeigerose1plz::iconbeigerose2plz::iconbeigerose3plz::iconrose1plz::iconbeigerose4plz::iconbeigerose5plz::iconbeigerose6plz:
:iconyellowrose1plz::iconyellowrose2plz::iconyellowrose3plz::iconrose1plz::iconyellowrose4plz::iconyellowrose5plz::iconyellowrose6plz:
:iconwhiterose1plz::iconwhiterose2plz::iconwhiterose3plz::iconrose1plz::iconwhiterose4plz::iconwhiterose5plz::iconwhiterose6plz:
:icongrayrose1plz::icongrayrose2plz::icongrayrose3plz::iconrose1plz::icongrayrose4plz::icongrayrose5plz::icongrayrose6plz:
:iconblackrose-1::iconblackrose-2::iconblackrose-3::iconblackrose-4::iconblackrose-5::iconblackrose-6::iconblackrose-7x:

__________________
|^^^^^^^^^^^||____
| The STFU Truck |||""'|""__,_
| _____________ l||__|__|__|)
|(@)@)"""""""**|(@)(@)**|(@)

¶▅c●▄███████||▅▅▅▅▅▅▅▅▅▅▅▅▅▅▅▅|█(<3 <3 <3
▄██ FRIENDSHIP TANK █ ██▅▄▃▂
█████████████████████►
◥☼▲⊙▲⊙▲⊙▲⊙▲⊙▲⊙▲⊙☼◤

,___,
[O.o] - O rly?
/)__)
-"--"-

,___,
[¬.¬] - Ya rly.
/)__)
-"--"-

,___,
[O.O] - NO WAI!
/)__)
-"--"-




,___,
[O.o] - Moo, I'm a pig.
/)__)

,___,
[¬.¬] - Dude, you're an owl.
/)__)

,___,
[O.O] - *gasp* MY MOTHER HAS LIED TO ME!!!
/)__)


*table flip*
(╯°-°)╯︵ ┻━┻

"sorry guys, he's in a bad mood today." *flip*
┬──┬ ノ('□'ノ )

*flip* "Ahh!"
(╯°-°)╯︵ ( .□.)

Wha'ts that P? you want to be flipped too?
( °-°) p

Okay. *flip*
(╯°-°)╯︵ d


Free vending machine for you! :iconshizuoplz:

In Soviet Russia, Shizuo annoys Izaya

I don't suffer from insanity...
I enjoy every single minute of it.

The above that is written, is a complete lie. NEVER TRUST WHAT I WRITE! Even what I just wrote...
...but then am I lying about me lying...
...ignore everything I just said...

*dum da da dum*
Why are you doing commisions
*duh duh duh DAM DAM*
WHILE CAN'T DRAAAAAAAAAAW
*dam dararam duh duh*
Y U NO PRACTIIIIIIIIIIISEEEEEEEEEEE MOAAAAAAAAAAAAAAARRRRRRRRRR
*dam duh duh DA DA DUH*
AND DIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
Dieeeeeeeeeeeee
Dieeeeeeeeeeeee


O o
/¯/___________________________ _ __/
| I'MMA FIRIN' MAH LAZOR BAAAAAAAAAAH!!!
_¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯ ¯ ¯¯


╔══╗
║╔╗║
║╚╝╠══╦╦══╦═╗
║╔╗║╔╗║║║║║╩╣
╚╝╚╩╝╚╩╩╩╩╩═╝
╔════════╗
║████████║
║ÐEatнηΘ†E║
║████████║
║████████║
║████████║
║████████║
╚════════╝

♂ + ♂ = ♥
♀ + ♀ = ♥
♀ + ♂ = ♥


██ █████ ██ ██████ ██ ████ ████ █████
█ ███████ ███ everything █ ██ ███ is ████
██████ fine ██ ██ ███ ████ ██ love.█████
your ██ ██ █ government ██ █████ ██████
██ ████ ██ ███ █████████ █ █████ ██ █


If yaoi were vodka
And I were a duck
I'd swim to the bottom
And drink my way up
But Yaoi ain't vodka
And I ain't a duck
So give me some yaoi
And shut the fuck up

Why can't anime characters exist in real life? Sure, there might be total annihilation, but some of that hotter ones would be within the fangirls' grasp XD

❒ Taken
❒ Single
✔ Mentally dating a character that doesn't actually exist
✔ FOREVER ALONE BECAUSE I'D LOVE ANIME MORE THAN MY PARTNER

❒ Reality ❒ My Love Life ✔ Shizaya 24/7

( ) Single
( ) In a Relationship
( ) Married
( ) Engaged
( ) Divorced
(X) Waiting for a miracle

"Earth without art is just 'eh'."

"I don't wanna die but sometimes I wish I never been born it all"

"Anger will blind you, sorrow will take your will, and happiness will delude you. Why emotions affect us so depends solely on how we are willing to let them affect us."

add this to your signature if Higurashi made you freak out every time you hear cicadas!

When life hands you lemons, you make slash fiction |D

People who call others stupid are usually more stupid, but I'm stupid so I'll say it anyways. YOU'RE STUPID. -Shizuo Heiwajima

As you were reading this signature, Izaya Orihara dodged a flying vending machine, battled a three foot long sword with a flickblade, and bent a city's wills using only chess pieces.
What have you done today?

F is for fire that BURNS DOWN THE WHOLE TOWN!
U is for uranium...BOMB!
N is for NO SURVIIIIVOOOORRRRSSS!!!!

Zacznę od tego, że dziękuję bardzo wszystkim za życzenia ^^
Ale nie po to zaczęłam pisać ten journal. Otóż, dziś jest 1 listopada - jeden z dni w roku, których nie znoszę. Wszyscy idą na groby, sklepy pozamykane, na ulicach korki, wszyscy smutni tacy, często pogoda jest beznadziejna... Nie lubię takich dni! Mama była na cmentarzu z samego rana, ja jeszcze spałam, ale potem zabrałam się z nią o 17.30, a poszłam w zasadzie tylko dlatego, że nigdy nie byłam na cmentarzu, gdy było ciemno. Tak naprawdę to ja nie wierzę w symbolikę cmentarza, według mnie ta świeczka i kwiatek to nic nie dają, ludzie zmarłych powinni w sercach nosić, a nie chodzić na cmentarze, żeby sprawdzić kto z rodziny był i ile zniczy postawił. Łaziłam z mamą i sąsiadką 2 i pół godziny, więc przy okazji wymyśliłam, jak ten dzień spędziliby Izaya i Shizuo, gdyby oczywiście to było tak jak w Polsce i jakoś tak zachciało mi się z kimś tą moją wizją podzielić (może kiedyś przetłumaczę to na angielski i wrzucę jako art)

1 listopada spędzony przez Shizuo:
Około godziny 16 podjechał pod mój blok Kasuka. Wsiadłem do jego limuzyny, przywitałem się z nim i pojechaliśmy na cmentarz, jak zawsze nie odzywaliśmy się do siebie, woleliśmy po prostu siedzieć w ciszy. Kiedy dojechaliśmy na miejsce, Kasuka wyjął z bagażnika wiązankę kwiatów i kilka zniczy, które ja wziąłem i nadal w milczeniu szliśmy wśród grobów. Brat szedł przodem, ja jakoś nie miałem pamięci do miejsc, znaczy gdybym musiał, trafiłbym, ale po co się gubić i tracić czas. Chwilę potem doszliśmy do grobu naszych rodziców, zmiotłem szybko liście leżące na płycie, a Kasuka ustawił kwiaty i znicze. Staliśmy przez moment w milczeniu. Przez myśl mi przeszło - po co w ogóle to robimy? Czy zmarli to doceniają? Doszedłem do wniosku, że to po prostu taka tradycja, po czym poszliśmy do wyjścia. W drodze powrotnej również nie rozmawiałem z bratem, podwiózł mnie pod sam blok, pożegnaliśmy się krótko i wróciłem do domu

1 listopada spędzony przez Izayę:
Mniej więcej o 16 do biura wpadły moje siostry, jak co roku chciały mnie wyciągnąć na cmentarz i jak co roku odparłem, że wcale nie obchodzi mnie grób moich rodziców, bo tak naprawdę po śmierci jest tylko nicość i niech idą same. I jak co roku wybiegły obrażone na mnie, a ja nie przejmując się tym, wróciłem do pracy. Tuż przed północą wyszedłem z mieszkania. Szedłem szybko, nie chciałem, żeby ktoś mnie zobaczył. Odpocząłem chwilę dopiero przy bramie cmentarza, było tylko parę osób i to wychodzących. Kiedy dotarłem do grobu moich rodziców, który jak zawsze był wyczyszczony i udekorowany przez moje siostry, założyłem kaptur na głowę. Nie chciałem by ktoś widział moje łzy. Stałem przez chwilę patrząc na kamienną tablicę, na delikatnie dygoczące płomienie świeczek, po czym wyjąłem zapałki i zapaliłem tak, jak co roku, jeden, mały, czerwony znicz. Rozejrzałem się, by zobaczyć groby tak mocno oświetlone, jakby cały cmentarz płonął. Ruszyłem w stronę wyjścia, myśląc, czy ktoś zapali świeczkę na moim grobie. Przechodząc przez bramę, starłem z policzka ostatnią łzę.

,,Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą..." ks. Jan Twardowski